- sałata masłowa
- pęczek zielonych szparagów
- listki pokrzywy
- listki mniszka
- listki babki
- młode listki lipowe
- liście rzodkiewki
- rzodkiewka
- młode buraczki
- kilka liści botwiny
- liście głogu
- liście podagrycznika
- dressing: oliwa, łyżka musztardy, dwie łyżki octu balsamicznego, sól, ząbek czosnku, dwie łyżki miodu
Sezon na dzikusy w pełni. Dzikie jadalne rośliny oczywiście. Wszystko co zielone już wyrosło, nie ma wątpliwości co do oznaczania gatunków. Najwyższy czas na chrupanie zieloności. Na dodatek zielone szparagi i młode buraczki. Ślinka cieknie 🙂 Dla tych, co myślą że taką sałatką nie można się najeść dodamy malutkie serowe pączki.
Składniki:
- sałata masłowa
- pęczek zielonych szparagów
- listki pokrzywy
- listki mniszka
- listki babki
- młode listki lipowe
- liście rzodkiewki
- rzodkiewka
- młode buraczki
- kilka liści botwiny
- liście głogu
- liście podagrycznika
- liście nasturcji
- dressing: oliwa, łyżka musztardy, dwie łyżki octu balsamicznego, sól, ząbek czosnku, dwie łyżki miodu
Zieleninę myjemy i osuszamy. Pokrzywę sparzamy wrzątkiem (tylko przelewamy i chłodzimy w zimnej wodzie). W związku z tym, że sałatkę przygotujemy szybciutko najpierw usmażymy malutkie serowe pączusie. Szklankę mąki mieszamy z dwoma dużymi jajkami, łyżeczką proszku do pieczenia i startym żółtym serem (około 100 -150 g). Jeśli ciasto jest bardzo gęste dodajemy kilka łyżek wody. Na mocno rozgrzany olej wkładamy łyżką małe części ciasta (rośnie!) i smażymy na złoto z obu stron – wyjmujemy i osączamy na ręczniku papierowym. Teraz kroimy rzodkiewki w cząstki. Buraczki można wcześniej upiec, pokroić w cząstki i skropić octem balsamicznym lub dusić na łyżce masła z solą i pieprzem około 10 min. Młode buraczki nie lubią gdy się je maltretuje. Szparagi myjemy i pozbawiamy zdrewniałych końcówek czyli trzymamy za oba końce i łamiemy – złamią się dokładnie tam, gdzie kończy się zdrewniała część. Nie wyrzucamy końcówek – przydadzą się do zupy krem. Szparagi wrzucamy na rozgrzaną patelnię (grillowa jak najbardziej wskazana) sypiemy szczyptę grubej soli. Po 3 minutach odwracamy na drugą stronę. Łącznie grillujemy około 6 minut. Pod koniec smarujemy masłem nabitym na widelec – tylko tyle aby je natłuścić. W czasie gdy grillujemy szparagi łączymy wszystkie liście, rzodkiewkę i obicie skrapiamy dressingiem. Dodajemy ciepłe buraczki, szparagi i serowe pączusie. Majowa uczta 🙂
Ciesz się Smakiem!