- 400 g mąki pszennej
- 150 g masła
- 3 jajka
- szklanka mleka
- 50 g świeżych drożdży
- łyżka cukru
- łyżeczka soli
- czarnuszka
- około 300 g mięsa z rosołu
- około 200 g pieczarek
- 2 cebule
- przyprawy: sól, pieprz, majeranek

Wiążą się ze świętem Trzech Króli, jak święcenie jałowca, złota, żywicy i kredy, którą wypisuje się na drzwiach domów inicjały trzech króli: Kacpra, Melchiora i Baltazara. W zależności od regionu Polski pieczone w formie bułek, rogali, nadziewanych placków z rożnymi farszami. Słodkimi z serem, kaszą jaglaną, jabłkami czy marchwią jak i z kapustą kiszoną, grzybami, mięsem. Takimi wypiekami gospodynie wynagradzały dzieci chodzące po w wsi w okresie od Nowego Roku do Trzech Króli, które śpiewały pieśń „szczodrakówkę” czyli życzenia wszelkiej pomyślności w nowym roku. O ludowych tradycjach lubelskich związanych z nowym rokiem możecie poczytać na stronie Teatru NN. Nazwa szczodraki jednak pojawia się jeszcze wcześniej niż sięgają początki chrystianizacji słowiańskich ziem. Słowianie obchodzili w dniach 21-22 grudnia Szczodre Gody czyli Święto Zimowego Staniasłońca. Święto to współcześnie obchodzone jest przez grupy rodzimowiercze. W trakcie tych świąt dzieci otrzymywały nadziewane placki w kształcie lalek lub zwierząt. Jeśli interesuje Was ten temat polecam przeczytanie artykułu Magdy Goetz. Ja tymczasem upiekę szczodraki z tego co mam w domu czyli z farszem z mięsa, które zostało z rosołu, pieczarek i cebuli. Z poniższej proporcji upieczemy około 20 bułek. Na podstawie przepisu Hanny Szymanderskiej – ale go trochę zmieniłam.
Składniki:
- 400 g mąki pszennej
- 150 g masła
- 3 jajka
- szklanka mleka
- 50 g świeżych drożdży
- łyżka cukru
- łyżeczka soli
- czarnuszka
- około 300 g mięsa z rosołu
- około 200 g pieczarek
- 2 cebule
- przyprawy: sól, pieprz, majeranek
Drożdże rozcieramy z cukrem, dolewamy połowę ciepłego mleka, dosypujemy dwie łyżki z odważonej mąki i rozcieramy na pastę – zostawiamy do wyrośnięcia. Zimne masło rozcieramy z mąka. Gdy zaczyn nam wyrośnie wlewamy go do miski z mąką, dodajemy resztę mleka, dwa jajka, sól i wyrabiamy zwarte ciasto. Możemy podsypać mąkę jeśli się klei ale niedużo. Ciasto zostawiamy do wyrośnięcia – podwojenia objętości. W tym czasie przygotowujemy farsz tj. mięso mielimy lub siekamy, pieczarki i cebulę siekamy w kostkę i smażymy kilka minut. Łączymy z mięsem, dosmaczamy pieprzem, solą i majerankiem. Wyrośnięte ciasto rozwałkowujemy na grubość około 5 mm podsypując mąką. Wycinamy kółka jak na pierogi. Na każdy nakładamy kulkę farszu, sklejamy i rogi zaginamy do dołu formując bułeczkę. Oczywiście możemy też podzielić ciasto na części i ręcznie rozgniatać na placki. Metoda dowolna. Bułeczki układamy na blasze z papierem do pieczenia w odstępach. Zostawiamy do wyrośnięcia (około 20-30 min.) Przed pieczeniem smarujemy jajkiem rozkłóconym z mlekiem i posypujemy czarnuszką. Pieczemy w temp. 180°C zaledwie 15 – 20 minut (grzałka góra/dół + termoobieg). Świetnie smakują z barszczem do popijania, oczywiście na własnoręcznie zrobionym kwasie buraczanym.
Ciesz się Smakiem!





