- 2 kg ogórków
- 500 ml octu spirytusowego 10%
- 1 l wody
- 1,5 szklanki cukru
- 50 g soli
- 5 liści laurowych
- gorczyca
- 10 kulek ziela angielskiego
- 10 goździków
Czas robienia przetworów ruszył pełną parą. Szukając na targu odpowiednich do marynowania ogórków znalazłam korniszony. Malutkie ogóreczki, nie większe niż 3 cm. Bardzo się cieszę. Nie mogłam takich znaleźć od dwóch lat. Korniszony przygotowuję w zasadzie tak samo jak duże ogórki, są tylko ładniejsze:) Małe cacuszka, w malutkich słoiczkach. Jak w domku dla lalek:)
Składniki:
- 2 kg ogórków
- 500 ml octu spirytusowego 10%
- 1 l wody
- 1,5 szklanki cukru
- 50 g soli
- 5 liści laurowych
- gorczyca
- 10 kulek ziela angielskiego
- 10 goździków
Ogórki myjemy dokładnie. Wodę, ocet, cukier i sól mieszamy. Dodajemy liście, ziele angielskie, połowę goździków, zagotowujemy i studzimy. Słoiki myjemy i wyparzamy – czyli wstawiamy do piekarnika (zimnego) i nagrzewamy do 100-110 °C. Po 15 minutach wyjmujemy. Umyte ogórki układamy ciasno w słoikach. Do każdego wsypujemy łyżeczkę gorczycy, wrzucamy po goździku i zalewamy wystudzoną marynatą. Słoiki dokładnie zakręcamy. Teraz należy je spasteryzować. Ustawiamy słoiki w garnku wykładając dno ściereczką, zalewamy wodą przynajmniej do połowy i gotujemy – ok. 20 minut od chwili gdy zawrze woda. Wyjmujemy, stawiamy do góry dnem i studzimy. Gdy ostygną zależy sprawdzić czy wszystkie są dobrze zamknięte. Jeżeli zostanie Wam marynata zlejcie ją do jakiegoś naczynia – wykorzystacie do następnej partii ogórków lub np. papryki.
Ciesz się Smakiem!