Ciesz się smakiem

Zastanawiałam się co z buraka lubię bardziej górę czy dół? Wyszedł mi remis. Zimą dół jest niezbędny, wiosną góra. Świeżutkie liście botwiny smakują cudownie w zupie, sałatkach, w tartach, zapiekankach czy duszone na jarzynkę. Są też świetnym farszem do pierogów, rolad czy knedli. Dzisiaj połączymy ciasto z indyjskich roladek Alu patra z botwiną i twarogiem.

Składniki na 12 placuszków:

ciasto:

• 200 g mąki pszennej
• 100 ml bardzo gorącej wody
• pół łyżeczki kurkumy, chilli i soli

farsz:

• 150 g sera twarogowego
• wiązka botwiny (jeśli bardzo drobna to dwie)
• świeży koperek
• 3 ząbki czosnku
• pieprz, sól
• olej

Botwinę i czosnek siekamy i dusimy na oleju. Kilka minut nie więcej, zależy nam aby była jędrna i chrupiąca. Odstawiamy aby przestygła. Twaróg rozdrabniamy i mieszamy z uduszoną botwiną i posiekanym koperkiem, doprawiamy solą i pieprzem. Z pieprzem uważamy ponieważ do ciasta dodajemy chilli. Farsz powinien być na tyle zwarty aby można było uformować kulki.  Teraz przygotowujemy ciasto. Mąkę mieszamy z przyprawami i zalewamy gorącą wodą, najpierw mieszamy łyżką żeby się nie poparzyć. Gdy troszkę ostygnie zagniatamy elastyczne, zwarte ciasto. Jeśli jest taka potrzeba podsypujemy mąką. Ciasto przykrywamy ściereczką i odkładamy na 15 minut. W tym czasie możemy przygotować surówkę. U mnie będą to ogórki z rzodkiewką, dressingiem z soku cytrynowego i oleju konopnego z dodatkiem czarnego sezamu. Równie dobrze będzie smakować każda mieszanka sałat czy młoda kapusta – jak wolicie. Ciasto dzielimy na 12 równych kulek. Każdą kulkę rozgniatamy na spory placuszek. Z farszu toczymy kulki i układamy na placuszkach. Do tego momentu zupełnie jak pierożki, prawda? Teraz „przesiadamy się” na knedle, bo zamykamy farsz w cieście łącząc brzegi placuszka. Najwygodniej jest zawijać je do środka i dokładnie sklejać, tak aby powstała kulka.

Kulki z farszem w środku obtaczamy w mące i rozwałkowujemy na placuszki.

Teraz rozgrzewamy olej na patelni i smażymy placuszki z obu stron. Trwa to dosłownie chwilkę. Gdy placuszki się „wydymają” przewracamy na drugą stronę. Najsmaczniejsze są mocno rumiane. Gotowe! Prawda, że proste?

Ciesz się smakiem!