Ogórek małosolny ma charakterystyczny smak. Nie każdy go lubi. Ja nastawiam je systematycznie przez całe lato. Słój lub kamionka na oknie to letni element wystroju mojej kuchni.
Ogórki na małosolne jak i do kiszenia muszą być małe, jędrne i przede wszystkim świeże. Koper powinien być wyrośnięty razem z kwiatostanami. W związku z tym, że na początku sezonu ogórkowego takiego kopru jeszcze nie ma , dodaję ususzony zeszłoroczny i kilka gałązek świeżego. Obowiązkowo dodajemy czosnek, chrzan i białą gorczycę. Jeśli macie taką możliwość warto dodać do słoika liście czarnej porzeczki lub dębu. Ogórki zyskują ciekawy smak.
W związku z tym, że ogórki muszą być zakryte solanką (inaczej zepsują się), najwygodniejszym naczyniem do nastawienia małosolnych jest kamionka. Po ułożeniu w niej ogórków i zalaniu solanką dopasowujemy spodeczek i obciążamy go – mamy wtedy pewność, że nie wypłyną. Nie oznacza to, że w słoikach ogórki nam się nie udadzą. Gdy spodziewam się gości i potrzebuję większą ilość ogórków nastawiam je w kamionce, gdy potrzebuję mniej – w słoiku. Są najlepsze po 3 dniach a po 5 już zaczynają się kisić.
Oprócz tego, że są smaczne, ogórki jak i inne kiszonki oczyszczają organizm, wzmacniają system obronny, regulują florę bakteryjną jelit i zmniejszają poziom cholesterolu. Zawierają witaminy z grupy B, witaminy C, A, E, K oraz magnez, wapń, fosfor i potas. Są niskokaloryczne.
Małosolne są świetnych dodatkiem do dań, kanapek, przekąsek jak i składnikiem sałatek, zwłaszcza tych z „charakterem” – zapraszam do przepisów.